Obudzilam sie ledwo zywa (mam zwykle problem z dobudzeniem sie). Myslalam, ze caly dzien bedzie bez energii ale grubo sie pomylilam. Dzien jednak mialam swietny. :)
Kolejne bieganie za mna.
Pomimo drobnego deszczyku wyszlam.
Poniewaz dzien mialam dosyc aktywny, to bieganie bylo juz spokojne.
Wynik:
Dzisiaj zdalam sobie sprawe, ze dokladnie za miesiac bede w Polsce! Spedze swieta z rodzicami i rodzenstwem pierwsze od 6ciu lat! Bedzie to dla mnie wielkie wydarzenie :)
Nie moge sie doczekac!!!!!!!! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz