czwartek, 12 grudnia 2013

Ostatni bieg w tym roku w Oslo

Pojutrze nie biegam a w sobote bede juz w Pl. Wracam 31go grudnia do Oslo, wiec wychodzi na to, ze nastepny bieg juz w nowym roku.
Nie moge sie doczekac biegania w Polsce. Ciekawa jestem jak bedzie mi szlo na plaskim terenie.

Dzisiaj kolejny bieg w sniegu. Jak zwykle niektore miejsca dosyc nieciekawe - topniejace gdzieniegdzie kawalki sniegu w ciagu dnia, na wieczor zmrozone daja niezbyt dobre podloze do biegania, ale... :)
Mam zdrowe nogi i moge biegac, wiec to podstawa.

Wyniki z dzisiaj:


Dobranoc.

wtorek, 10 grudnia 2013

Dziecko w samolocie

Podrozowanie z dzieckiem samolotem najbardziej stresujace wg moich odczuc jest tylko za pierwszym razem.
Kazdy kolejny lot to lepsze przygotowanie (chociaz dziecko nawet wowczas moze odstawic konkretna scene - zwlaszcza jesli jest w okolicach np buntu dwulatka:)  ).
Fortunnie dla mnie, syn moj jest doskonalym kompanem do podrozy a daje w kosc jedynie ze zmeczenia i niewyspania (niewyspanie jest to czynnik z ktorym sobie kompletnie nie radzi i puszczaja mu nerwy).
Przygotowujac sie do podrozy zawsze dokladnie obmyslam co spakowac do bagazu podrecznego.
Preferuje pod tym katem plecak. Mam wowczas dwie rece wolne. Obecnie nie podrozuje juz z nosidlem (doskonale przy malym dziecku). Przy wiekszym dziecku nosidlo np na plecy (mam ergobaby) jest tez dobrym rozwiazaniem ale z racji czestych tlumow na lotnisku i braku uwagi ze strony pasazerow, wolalabym aby nikt mi syna nie zgniatal ani na niego nie wpadal...

Niezbedne rzeczy ktore znajduja sie w moim bagazu podrecznym (ilosc zalezna od czasu podrozy):

- komplet rzeczy na przebranie
- pieluchy
- nawilzane serwetki
- nawilzane serwetki do buzi i rak
- woreczki podrozne do zapakowania zuzytej pieluchy
- soczki w woreczkach typu jak np te: klik
- drobne przekaski
- posilek - w zaleznosci od pory podrozy jest to jakies sniadanko, obiad itp. (obiadki w sloiczku zawsze widzialam do kupienia w strefie bezclowej)
- woda (w zaleznosci od lotniska moglam miec w butelce dla dziecka - na lotniskach w PL zawsze jednak musialam miec orpozniona butelke)
- ulubione male zabawki
- jedna nowa zabawka (cos szczegolnego, co wiem, ze moze sie spodobac). Wyciagam w momencie kiedy widze, ze zmeczenie i sennosc dopada a za chwile ladowanie - ZAWSZE bylo to pomocne
- kilka krotkich bajek/piosenek dla dzieci na telefonie lub pad'zie (podrozujac samemu wygodniejszy telefon).

Ubierajac Bruna zwracam uwage aby ciuszki byly wygodne, latwe do szybkiego przebrania. Lubie ubierac warstwowo - w przypadku wyzszej temp latwo rozebrac i odwrotnie - boje sie zawsze przegrzania w czasie podrozy.

Czesto pakujac torbe podrozna mam zapasowy podkoszulek dla siebie (naprawde przydatne!!!!). 

W przypadku startow i ladowania dobrze jest dziecku zaproponowac smoczek/piers, picie - zalezy od preferencji i oczywiscie mozliwosci. Ssanie/przelykanie reguluje cisnienie w uszach.
Ostatnia podroz syn moj dobrze sobie poradzil bez niczego. Nie bylo sygnalow, ze cos sie dzieje z jego uszami.

Podrozujac samemu z dzieckiem dobrze tez jest miec mala torebke- na paszporty, husteczki, portflel i inne drobne potrzebne rzeczy. W przypadku gdy podrozuje z nami osoba dodatkowa taka podroz  nie stanowi tak naprawde zadnego wyzwania (przynajmniej z mojego punktu widzenia). Jest zdecydowanie latwiej.

Bedac ostatnio w Rejkiaviku widzialam kobiete samotnie podrozujaca z TROJKA dzieci. Jedno na nosidle przy piersi, drugie w wieku ok 3lat i trzecie wygladajace na ok 8 lat. Rozumiem, ze na pomoc 8mio latka kobieta mogla liczyc, ale mimo wszystko... Podziwiam.

Na wiekszych lotniskach mozna spotkac kaciki do zabaw. Polecam rozejrzec sie, zwlaszcza jesli zostalo nam troche godzin czekania. Nie mam niestety zadnej fotografii gdyz zajeta jestem zwykle uczestniczeniem w samych zabawach.

Zawsze hitem jest u nas  ogladanie samolotow - czas oczekiwania na lotnisku mozna naprawde ciekawie spedzic...


 W samolocie lubie rezerwowac miejsce przy oknie. Najgorszym rozwiazaniem wg mnie jest siedzenie z brzegu. 
Fruwajace nogi dziecka nie zawsze latwo jest upilnowac a przechadzacy pasazerowie lub wozek z serwowanymi posilkami naprawde moze niepotrzebnie przyspozyc nam problemow. 
Druga sprawa - w przypadku zasniecia dziecka nie jestesmy zmuszeni wstawac gdy ktos akurat potrzebuje skorzystac w tym czasie z WC.
Poza tym siedzenie przy oknie to dodatkowa atrakcja obserwowania samego samolotu jak i widokow przez okienko (oczywiscie jesli dziecko jest juz nieco starsze). 


Dobrze przygotowani do podrozy mozemy naprawde spedzic ja dosyc spokojnie. 

Pozostaje zyczyc jedynie milej, radosnej podrozy:) 



Bieganie w sniegu

Kolejne bieganie za mna. Dzisiaj bieganie juz nie po bialym puchu ale gdzieniegdzie zbitym sniegu lub roztapiajacym sie - niefajne zwlaszcza przy zbieganiu z gorki.

Wynik z dzisiaj - bardzo przecietny.



Wszedzie bialo :) 

Tymczasem w piatek zaczynam pakowanie. 
W sobote rano wylot. 
Po powrocie z Polski szukanie nowego mieszkania lub od razu przeprowadzka. Do tego piatku mamy miec odpowiedz na zlozona przez nas jedna oferte. 
Koncowka roku 2013 i poczatek 2014 mialy byc spokojne a jednak wcale sie na to nie zapowiada.


niedziela, 8 grudnia 2013

Powrot do biegania

Dopiero dzisiaj wrocilam do biegania.
Dzisiaj tez pierwszy dzien spadl solidny snieg i mamy pieknie bialo:)
Buty z bieznikiem spisaly sie na medal - chociaz i tak stawialam kroki ostrozniej.
Ogolnie w sniegu biegalo sie duzo ciezej. Nie ma tej beztroski stawiania swobodnie stopy ale ciagle skupienie.
Nie mniej jednak widoki zasypanych domkow przystrojonych swiatelkami czynily magiczny nastroj :)
Wyniki z dzisiaj ponizej:


W ubieglym tygodniu cwiczylam z filmikiem: klik rozciaganie. Musze poszukac jednak nieco moze lepszego zestawu... Chociaz ten nie byl zly.
Czuje, ze moje cialo potrzebuje ostatnio bardzo mocno, solidnego rozciagania. Musze zatem mu tego dostarczyc. 

Z aktywnosci przedpoludniowej dzisiaj........... wrocilam mokra, spocona, zmeczona. 
Z racji, ze sniegu napadalo sporo, wyjelam sanki a ze mieszkamy w gorzystym terenie i dosyc wysoka gorka tuz przy mnie.... 
Wciagalam syna z sankami pod gorke 4 razy. Zjezdzalo sie super milo i szybko ale to wchodzenie....
Do domu wrocilam glodna jak wilk. Dziecie szybko padlo na drzemke, przespalo bite 2,5h no i dolaczylam do syna do regenowania sil. 
W zalaczeniu elgancko i wygodnie siedzi sobie maly jegomosc. Ja ciagne te przyczepke... :) 


Taka padalo cale przedpoludnie:) 


W tym tygodniu planuje normalne bieganie czyli co drugi dzien. W Pl dopoki jakos nie wpadne w rytm nawet nie zakladam, ze bede biegac. 
Plany na inna aktywnosc sa, wiec powinno byc dobrze. 




czwartek, 5 grudnia 2013

Powrot do rzeczywistosci

Po pieknym pobycie na Islandii, czas powrocic na ziemie.
Prawde mowiac, nie spodziewalam sie, ze wyjazd ten bedzie AZ TAK udany.
Wszystko bylo po prostu idealnie.
No moze poza malym "ale"... nie udalo sie zobaczyc tej pieknej, duzej roztanczonej na niebie zorzy a jedynie jej namiastke... (widziana z ogrodka hotelowego - dobrze, ze zmienilismy hotel z Rejkiaviku na w Keflaviku (duzo mniej swiatel). W Rejkiaviku zapewne nawet tej zorzy nie zobaczylibysmy... 




Bruno, moj syn, to wspanialy kompan na wycieczki. Gotowy do akcji o kazdej porze (chyba, ze to pora jego drzemki, to wowczas wybitnie niewspolpracujacy :)))))))   ).
Ciekawilo go tam wiele rzeczy - wiele tez z roznych wspanialych widokow po prostu smacznie przespal.

Przyznam szczerze, ze chwilami zastanawialam sie, czy to dobry pomysl na wyprawde z tak malym dzieckiem na Islandie (o jakby nie patrzec specyficznym, ciezkim klimacie...).
Bruno dobrze jednak znosil uciazliwosci pogodowe i praktycznie caly pobyt byl w swietnym humorze:)


Plan wycieczki opisze innym razem - obecnie mam rozne swoje inne zaleglosci, ktore musze nadrobic.

poniedziałek, 25 listopada 2013

Wczorajsze bieganie

Wczoraj biegi mialam juz odpuscic. Kondycyjnie nie czulam sie na silach biegac. Zdecydowalam sie jednak ubrac i po prostu wyjsc... i nogi mnie juz same poniosly:) Jak sie okazalo, sily nagle sie znalazly...

Wynik ponizej:


Tymczasem przygotowuje liste rzeczy do zapakowania na wyjazd na Islandie.
Odnosnie wyjazdu zdecydowalismy sie nocowac nie w Reykiaviku ale w miejscu, ktore wybierane jest na mala liczbe miejskich swiatel - wieksze prawdopodobienstwo zobaczenia zorzy.
Jesli bedzie mozna "upolowac" zorze przez okno i wyjsc na balkon jak dziecie bedzie spalo, to juz cos...
W oswietlonym miescie takiej szansy miec nie bedziemy.
Ku naszemu zdziwieniu hotele przezywaja teraz bardzo mocne oblezenie. Wbrew pozorom nie tylko maj i czerwiec jest takim typowem sezonem turystycznym ale i wlasnie ten okres - zorzowy.
Za ok 3 dni ma byc na sloncu rozblysk i dwa dni pozniej od owego rozblysku mozliwosc zobaczenia (pod warunkiem czystego nieba) zorzy!
Wiem, ze na Islandii jest wiele innych atrakcji ale zorza to moje marzenie dlatego glownie na niej sie skupiam.

Islandie jak na razie obserwuje przez webcamere: klik
Oby od czwartku byly chociaz czesciowe przejasnienia.




piątek, 22 listopada 2013

Bieganie w mrozny wieczor.

Dzisiejsze bieganie nie bylo ani lekki ani do konca przyjemne.
Jedynie kawalek drogi bieglo mi sie wzglednie. Reszta drogi szla opornie.
Zauwazylam, ze im gorsze odzywianie w ciagu dnia tym gorsza forma w trakcie biegania.
Musze to lepiej poobserwowac i bardziej o to zadbac.

Wyniki z dzisiaj:


Tymczasem kakao i kanapka z avocado :) Troche pozny posilek ale musialam cos zjesc. 

czwartek, 21 listopada 2013

Islandio witaj wkrotce!!!!!



Obecnie przed swoimi oczami mam glownie widok mapki Islandii ale plan wycieczki na Islandie wstepnie juz opracowany.


Zamierzamy zwiedzic glowne punkty typu “must see”, bo na wiecej czasu niestety nie bedzie.
Zatem:

-          - Blekitna Laguna – zamierzam odmlodzic sie w niej i zregenerowac swoja skore (marzenia nie kosztuja).  Ponoc nawet jak bedzie zimno, to w lagunie nie da sie zmarznac. 

-         Zloty Krag - czyli dolina Pingvellir, gdzie jak na dłoni widać granicę między płytami Ameryki Pln a Europa. Mozna bedzie byc jednoczesnie na obu tych kontynentach!  Geysir wraz z jednym z najpotężniejszych gejzerów świata, Strokkurem oraz „złoty wodospad” - Gullfoss.

-          - Mosfellsbaer - 15 km od Rejkiaviku. Ponoc dobre mce na zobaczenie zorzy.

-            - Ogladanie wielorybow – ten pkt programu moze mnie ominac. Jesli beda mocne fale, odpuszczam sobie. Choroba morska przychodzi u mnie w oka mgnieniu, jednak juz wszelkie odbjawy trzymaja mnie dlugo po ustaniu bodzcow... 

-        -  Zwiedzanie Reykiaviku – ponoc da sie zwiedzic stolice Islandii na pieszo (tu chce jeszcze poszukac dokladnie co mozemy zobaczyc – na pewno  Imagine Peace Tower).

ALTERNATYWNIE: 

-        - Hraunfossar. Niesamowite wodospady tryskające spod lawy i wpadające do rzeki o turkusowym odcieniu. 

-       -  Lodowieco ile warunki na to pozwola (bedziemy podrozowac z naszym 22miesiecznym synkiem)

środa, 20 listopada 2013

Bieganie w mrozny wieczor

Musze nabrac wiekszej wprawy w zapisywaniu swoich postow bo prawie ukonczony post poszedl sobie w sina dal...

Bedzie zatem bardzo krotko a swoje dzisiejsze mysli dokoncze jutro.

Bieganie za mna. Pomimo mrozu, pomimo wiatru!

Wynik z dzisiaj:


wtorek, 19 listopada 2013

Wczorajsze bieganie, dzisiejszy relaks.

Wczorajsza pogoda zachecala jedynie do zagrzebania sie wieczorem w poscieli z dobrym filmem.
Padalo caly dzien, stopni bylo ok 5st.
Pomimo deszczu, zdecydowalam, ze zobacze jak to sie biega w taki calkiem spory deszcz (na wykresie z endomondo, ikonka pogody pokazuje, ze jedynie bylo pochmurno....) .
Musze przyznac, ze bylam bardzo pozytywnie zaskoczona.
Biegalo sie calkiem przyjemnie.
Biegalam jednak do momentu, az czapka nie zaczela przemakac - i tu konkluzja - kupilam nowa czapke ale ona nie jest przeciwdeszczowa :)
Musze poszukac, czy znajde cos nadajacego sie do biegania w czasie deszczu.
Kurtka i buty spisaly sie swietnie.

Powietrze w czasie biegania bylo bardzo swieze. Jedynym minusem bylo bieganie po namoknietych lisciach przy zbieganiu z gorki (teren po ktorym biegam nie jest plaski...). Takie namokniete liscie to naprawde sliskie podloze. W takich momentach, gdzie moglabym nabrac tempa, zwalniam.
Pomimo deszczu, pomimo niesprzyjajacego podloza, bylo to przyjemne bieganie. :) 

Wynik wczorajszego biegania:



 Dzisiaj relaksowanie sie przy winie i wyszukiwanie interesujacych miejsc na Islandii.
W przyszlym tygodniu wyjezdzamy tam na 4 dni.
Z tego co czytam wiatry potrafia byc bardzo silne. Dla przykladu na ten tydzien w prognozie sila wiatru 6 w skali Boforta, gdzie 3 jest mocnym wiatrem a 4 to juz calkiem silny.
Sile wiatru 5 przezylawalam niejednokrotnie mieszkajac w Irlandii i bynajmniej nie wspominam tego z rozzewnieniem...
W wyobrazni widze piekna pogode w Islandii na czas naszego pobytu i tego sie bede trzymac :))))
Dobre przeciwwiatrowe ubrania jednak wziac trzeba:)

Marzy mi sie zobaczenie pieknej zorzy...
Wprawdzie w Norwegii udalo mi sie co nieco zobaczyc, ale do takich widokow, moje obecne sa niczym...:



Okres kiedy jedziemy jest ponoc idealnym do zobaczenia zorzy. Oczywiscie warunkiem jest bezchmurne niebo... Wierze, ze takie wlasnie bedzie! :)

Po powrocie zdam relacje. Tymczasem zabieram sie za szukanie miejsc na jeden dzien (pozostale dni mamy juz zaplanowane).



sobota, 16 listopada 2013

Otwarte przedszkola w Oslo

Jesli jestes rodzicem na urlopie macierzynskim/tacierzynskim, urlopie wychowawczym lub tez rodzicem niepracujacym, warto zapoznac sie wowczas z oferta otwartych przedszkoli (åpen barnehage)
Ponizej zebralam wiekszosc takich miejsc:

Sagene.
Vannvokterboligen familiehus
Adres:
Bjølsen
Godziny otwarcia:
12.30-15.30 wtorek i czwartek
Przedzial wiekowy:
Dla dzieci 0-2 lata.

Vestre Aker.
Tusenbein åpen barnehage
Adres:
Hovseterveien 70-72.
Godziny otwarcia:
9-14 od poniedzialku do czwartku
Przedzial wiekowy:
Dla dzieci w wieku 0-6 lat.

Grunerløkka.
Sinsen åpen barnehage
Adres:
Lørenveien 2.
Godziny otwarcia:
10-13 od poniedzialku do srody
Przedzial wiekowy:
Dla dzieci w wieku 0-4 lat.

St.Hanshaugen.
Åpen Barnehage
Adres:
Akersveien 27.
Godziny otwarcia:
10-13 poniedzialek, czwartek i piatek

Gamle Oslo.
Åpen barnehage på Grønland
Adres: Grønland 30.
Godziny otwarcia:
9-14 od poniedzialku do czwartku
Przedzial wiekowy:
Dla dzieci w wieku 0-2 lat. 

Åsenhagen åpen barnehage
Adres:
Åsengata 21.
Godziny otwarcia:
9.30-15 poniedzialek i sroda
Przedzial wiekowy:
Dla dzieci 0-5 lat.

Frogner.
Frogner Familiesenter
Adres:
Prof. Dahlsgata 44b.
Godziny otwarcia:
10-15 od poniedzialku do piatku

Nordre Aker.
Regnbuen Åpen Barnehage
Adres:
Kjelsås Folkets Hus, Myrerv. 40
Godziny otwarcia:
10-13.30 od poniedzialku do czwartku, 10-13 w piatki

Disen Gård Kanvas-barnehage.
Godziny otwarcia:9.45-13.45 od poniedzialku do czwartku

Bjerke.
Bjerke Familiesenter Åpen barnehage Bjerke Familiesenter
Adres:
Veitvetveien 8, 0596 Oslo
Godziny otwarcia:
10.30-14.30 od poniedzialku do piatku za wyjatkiem SRODY
Przedzial wiekowy:
Dla dzieci w wieku 0-6 lat.
Uczestnictwo:
Gratis

Alna. 
Furuhuset familiesenter & Miljøhus 15 familiesenter
Adres:
1. Furuhuset familiesenter
Ulsholtveien 31, 1053 Oslo
2. Miljøhus 15 familiesenter
Haugerudsenter 15, 0616 Oslo

Ullern.  
Familiens Hus Ullern Åpen barnehage/Familien hus 
Adres:
Hoff Terrasse.
Godziny otwarcia:
9-14.30 wtorek, czwartek, piatek
Uczestnictwo:
50 NOK (dla mniejszosci narodowych gratis). 

Grorud.
Grorud Åpen Barnehage
Adres:
Ammerudhellinga 47.
Godziny otwarcia:
10-14 poniedzialek, sroda i czwartek

Nordstrand.
Karlsrud Åpen Barnehage.
Godziny otwarcia:9.30-13.30 od poniedzialku do czwartku

Leker´n Åpen Barnehage.
Godziny otwarcia:9.30-14 od poniedzialku do piatku
Przedzial wiekowy:
Dla dzieci w wieku 0-5 lat

Bogerud Åpen Barnehage.
Godziny otwarcia:9-15 poniedzialek, wtorek, sroda
Przedzial wiekowy:
0-1,5 roku

Stovner.
Åpen Barnehage Stovner.
Godziny otwarcia:
8.30-15 wtorki, czwartki, piatki
Przedzial wiekowy:
Dla dzieci w wieku 0-5 lat.

Østensjø.
Bøler Åpen Barnehage.
Godziny otwarcia:
9-14 od poniedzialku do czwartku
Przedzial wiekowy:
Dla dzieci w wieku 0-6 lat.

czwartek, 14 listopada 2013

Kolejny dobry dzien za mna:)

Obudzilam sie ledwo zywa (mam zwykle problem z dobudzeniem sie). Myslalam, ze caly dzien bedzie bez energii ale grubo sie pomylilam. Dzien jednak mialam swietny. :)

Kolejne bieganie za mna.
Pomimo drobnego deszczyku wyszlam.
Poniewaz dzien mialam dosyc aktywny, to bieganie bylo juz spokojne.
Wynik:


Dzisiaj zdalam sobie sprawe, ze dokladnie za miesiac bede w Polsce! Spedze swieta z rodzicami i rodzenstwem pierwsze od 6ciu lat! Bedzie to dla mnie wielkie wydarzenie :)
 Nie moge sie doczekac!!!!!!!! :)





wtorek, 12 listopada 2013

Biegania ciag dalszy:)

Kolejny dzien biegania za mna i ponownie bylo milo i przyjemnie a po bieganiu do teraz swietny nastroj.
Musze jedynie za kazdym razem sprawdzac temperature na zewnatrz.
Dzisiaj bylo 5st na plusie i czulam sie zgrzana - jedna warstwa za duzo.
Musze dokupic sobie cieniutka czapke do biegania - tego mi obecnie brakuje.

Obecnie biegam w dokladnie takich butach:


Do biegania po terenie idealne, ale do oblodzonej powierzchni jedynym ratunkiem beda jedynie raki. 
Bede musiala przygotowac sie lepiej do zimy ale szczerze mowiac, juz sie nie moge doczekac :)  

Wyniki mojego biegania z dzisiaj: 


Tusenben åpen barnehage - otwarte przedszkole "Tusenben"

Od jakiegos czasu uczeszczamy z moim synem do jednego z otwartych przedszkoli na terenie Oslo.
Gdy dni zrobily sie coraz zimniejsze i coraz czesciej deszcze, uczeszczanie do otwartego przedszkola to naprawde ciekawa alternatywa.
Otwarte przedszkola przeznaczone sa z mysla o dzieciach niepracujacych rodzicow (jakim jestem w chwili obecnej).
Dziecko moze bawic sie przy innych dzieciach a rodzic w tym czasie poznac i porozmawiac z kims w podobnym sobie wieku - co jest niezwykle istotne... 
Wbrew pozorom do takich miejsc nie przychodza same mamy. W przedszkolu do ktorego uczeszczamy sa tez ojcowie z dziecmi jak i dwoch dziadkow ze swoimi wnukami.

Przedszkole o ktorym mowa posiada 2 sale do zabaw i jedna dodatkowa w ktorej obywaja sie zajecia ze spiewu (20 minutowe).
Przy jednej z sal do zabaw znajduje sie kantyna. W porze lunchu przygotowywane sa owoce dla dzieci i rodzicow. Posilek dla dziecka kazdy rodzic przynosi indywidualnie.
Kawa, kakao, herbata, drobne ciasteczka rowniez dostepne na miejscu.

Istotny jest fakt, ze to wszystko dotowane jest przez miasto.
Sa tez jednak inne otwarte przedszkola, gdzie placi sie ale bardzo symboliczne kwoty...

Na zdjeciach przedstawiam przedszkole (jakosc zdjec kiepska - robione telefonem przy niezbyt dobrym oswietleniu).





















Uczestnictwo w przedszkolu nie wymaga zadnego zapisywania sie. Rodzic przychodzi i wychodzi kiedy jest to dla niego najbardziej dogodnie.
Przedszkole funkcjonuje od pn do czw, w godzinach 9.00-14.00.
Przedszkole ma swoj rytm 9-11 - luzna zabawa, 11.00-11.20 spiewanie, 11.20 - lunch i po lunchu do 14.00 ciag dalszy zabawy.
W godziniach 10-10.30, we wtorki, srody i czwartki jest kurs jezyka norweskiego (podczas gdy dzieci sie bawia). Dziecko moze byc tez przy rodzicu i zajac sie np rysowaniem :) 

Naprawde goraco zachecam do skorzystania z ofert takich przedszkoli. Kazdy rejon ma swoje przedszkole (ja wybralam znajdujace sie najblizej mnie).

Ktoregos razu postaram sie zebrac wszystkie inne otwarte przedszkola dostepne w Oslo. :)


niedziela, 10 listopada 2013

Zycie jest piekne!!!!

Po bieganiu szarzyzna zycia wyglada niezwykle barwnie.
Problemy, ktore jeszcze chwile temu byly duze, nagle przestaja sie tak bardzo liczyc.
Zastrzyk endorfin faktycznie dziala!!!!!
Dzisiaj w poczatkowych zamierzeniach mialam odpuscic bieganie.
Nie czulam sie w formie.
W weekend jednak pospalam do 8mej (!!!!!!!!!!) w co do teraz uwierzyc nie moge, bo takich dni po prostu juz nie pamietam.
Do tego w poludnie w czasie drzemki syna, pol godziny mojej drzemki.
Wstalam rzeska niczym mlody bog.

Biegalo mi sie lekko i z naprawde swietnym nastrojem.
Mily jest takze fakt, ze coraz czesciej spotykam tych samych biegaczy o tej samej porze i na podobnej trasie.
To bieganie coraz bardziej oswojone sie robi.
Do tego wszystkiego pogoda wspaniala. 0st C, powietrze rzeskie, czyste niebo, zero wiatru.
Zyc nie umierac:)

Jeszcze miesiac temu (chociaz wtedy zrodzila sie ta pierwsza mysl) nie pomyslalabym, ze polubie bieganie!!!
Okazuje sie, ze czlowiek sam swoich preferencji do konca nie zna lub tez zle wczesniej zaczynal.

Ponizej wynik z dzisiejszego fantastycznego biegania:



Lyzwy przelozone na inny czas.


piątek, 8 listopada 2013

Male bieganie

Dzis tylko male bieganie.
Wyniki:


Dzien ogolnie bardzo mile spedzony z moim najwspanialszym pod sloncem Synem :)

Teraz dla relaksu i przyjemnosci film: " Jedz, modl sie i kochaj".

czwartek, 7 listopada 2013

Takie sobie wczorajsze bieganie...

Wczoraj wieczorem biegalam. Bieganie marne.
Moze zrobie sobie 3dni przerwy w bieganiu? Najbardziej pasowalyby mi 2 dni przerwy ale wtedy moj maz cwiczy, wiec musze sie dopasowac.
Wyniki wczorajszego biegania


Co najwazniejsze jednak w czasie tego biegania zobaczylam...... :) 
Sezon na lyzwy rozpoczety!!!!!!



Lodowisko dziala!!!!!
W nd planuje poruszac sie troche na lodzie!
Tak sie ciesze!!!!!

poniedziałek, 4 listopada 2013

Po bieganiu:)

Po bieganiu, po kapieli, z kubkiem kakao przed komputerem. Upragniona chwila relaksu i ciszy.

Moja dzisiejsza trasa z wynikami:

niedziela, 3 listopada 2013

Leo's Lekeland

W deszczowy dzien taki jak dzisiejszy, idealnym miejscem do spedzenia z dzieckiem czasu jest np. Leo's Lekeland.
W mojej okolicy, najblizszy znajduje sie przy Østerås, Grini næringspark 8.
Mysle, ze kazde dziecko znajdzie cos atrakcyjnego w tym miejscu dla siebie a rodzice starszych dzieci beda mogli odpoczac czy to na kanapach, czy w bufecie lub na jednym z trzech foteli masujacyc np surfujac po internecie (darmowe wi-fi).

Pod tym linkiem, wiecej szczegolowych informacji: klik
Jak w wiekszosci tego typu miejscach istnieje mozliwosc zorganizowania przyjecia urodzinowego dla dziecka. 

Leo's Lekeland w porownaniu z Hopp i Havet: klik zyskuje cena dla dzieci miedzy 1 a 2 rokiem zycia.
W obu miejscach dla dzieci do 1 roku zycia wstep jest za darmo. W Hopp i Havet po ukonczeniu 1 roku zycia cena jest juz jednakowa dla kazdego dziecka. W Leo's Lekeland cena dla dziecka miedzy 1 a 2 rokiem zycia jest nizsza o polowe od ceny dla dzieci starszych.

Ponizej kilka zdjec z Leo's Lekelandu:






















Parking gratis:) 
Dodatkowe info: kazdy obecny na terenie Leo's Lekelandu zobligowany jest do przebywania na terenie bez butow. Moja rada - sobie jak i dziecku ubieramy na ten pobyt skaretki przeznaczone na stracenie a druga zapasowa para w torebce na zmiane po wyjsciu. 
Niejednokrotnie wychodzilismy z poprzyklejanymi gumami i zelkami do skarpet (a do tego skoro juz taki idealny lep na skerpecie byl to i wlosy do tego lgnely...).